"Warszawa ma swój konkurs na biżuterię" - powiedział prezes Stowarzyszenia Twórców Form Złotniczych Andrzej Bielak podczas otwarcia tegorocznej edycji targów "Złoto-Srebro-Czas 2001". Organizatorami konkursu "Prezentacje
2001" i sponsorami nagród byli: Międzynarodowe Centrum Targowe (MCT) - organizator targów, pismo "Uroda", STFZ, firma Perpo, KGHM Metrako.
Warunki konkursu, ogłoszone wcześniej w biuletynie stowarzyszenia (INFO-STFZ), dopuszczały prace wykonane w technikach złotniczych z metali szlachetnych. Pomimo atrakcyjnych nagród konkurs nie przyciągnął wielu twórców; zgłoszono zaledwie kilkanaście prac. Prace były na średnim poziomie. Jury pod przewodnictwem Jacka Byczewskiego, złożone z przedstawicieli Rady Programowej STFZ, przedstawiciela MCT i pisma "Uroda" oraz komisarza wystawy pani Wandy Gontarskiej, przyznało nagrody przede wszystkim za kreatywność i walory artystyczne.
Jury nie miało wątpliwości, jeśli chodzi o przyznanie I nagrody. Otrzymała ją Agnieszka Bruzda. Wielokrotna zdobywczyni różnych nagród, absolwentka krakowskiej ASP, jeszcze raz podjęła ulubiony temat - bransolety. Nagrodzony zestaw siedmiu bransolet składanych z cienkiej srebrnej taśmy w kolorze srebra i oksydowane w szarości i ochrze zachwycały prostotą i pomysłowością, tworząc zarazem jednorodną w wymowie kreację plastyczną. Piękne w kolorze, perfekcyjne pod względem technicznym, funkcjonalne jako biżuteria.
Jeśli chodzi o pozostałe prace nagrodzone i wyróżnione, poziom był wyrównany. II nagrodę przyznano Jackowi Wysokińskiemu za zestaw trzech bransolet z cienkiej giętkiej taśmy srebrnej. Proste figury geometryczne - koło, trójkąt, kwadrat, jak narysowane jedną kreską, bez odrywania ręki, z finezyjnym zakończeniem będącym jednocześnie zapięciem. Biżuteria oszczędna, minimalistyczna.
III nagrodę otrzymał Andrzej Roszkiewicz, student łódzkiej ASP, za oryginalną bransoletę srebrną. Bransoleta w kształcie elipsy, surowa w charakterze przez wyrazistą fakturę "zadrapanej" powierzchni, rozbita na kilka części, których wnętrza kryją zamontowane magnesy, zaskakuje pomysłowością i sprytem. Magnesy stwarzają możliwość demontażu bransolety i ponownego jej złożenia. Jury przyznało tę nagrodę za odwagę podjęcia tematu, o którym już "wszyscy myśleli, że można by coś takiego zrobić".
Nagrodę prezesa STFZ przyznano Janowi Jakubowi Wyganowskiemu za komplet składający się z naszyjnika, bransolety i broszki wypleciony ze srebrnej oksydowanej taśmy. Biżuteria piękna w kolorze, funkcjonalna, stworzona, aby zdobić kobietę.
Wyróżnienie, nagrodę firmy Per-pol, otrzymała Ewa Mioduszewska za trzy pierścionki z cyrkoniami.
Sądząc po głównych nagrodach, przebojem konkursu "Prezentacje 2001" stało się niechcący użycie cienkiej taśmy srebrnej jako tworzywa w biżuterii. Może w przyszłości słuszne byłoby nadawanie jednak jakiegoś konkretnego tematu konkursowi. Moim zdaniem temat inspiruje, a co za tym idzie, wzbogaca prace, zmusza do przełamywania schematów w projektowaniu biżuterii.
Małą liczbę zgłoszonych prac można tłumaczyć niedostatecznym nagłośnieniem konkursu poza STFZ. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku, kiedy Targi Biżuterii na Torwarze zostaną zorganizowane jeszcze raz, konkurs zyska wyższą rangę i popularność w środowisku twórców biżuterii i stanie się obok konkursów w galerii Milano, galerii Studio M ważnym konkursem na biżuterię artystyczną w Warszawie.
Ewa Franczak
Fotografie: Tadeusz Jaworski